Pierwsza kolejka X edycji rozgrywek RLB już za nami. Oczywiście jak to na początku sezonu nie obyło się bez niespodzianek. Na początek I liga….

W inaugurującym spotkaniu zmierzyły się CEKOL z beniaminkiem KLINIKĄ 2000. Wicemistrz poprzedniej edycji musiał się sporo napocić by ostatecznie pokonać ambitnego beniaminka 5:3. Mecz ten rozpoczął się pechowo dla reprezentantów CEKOLU, gdyż za obronę bramki ręką czerwoną kartkę ujrzał Radosław Kłosiński.

Do niespodzianek należy zaliczyć porażkę faworyzowanej ELEKTROWNI ŁAZISKA z kolejnym beniaminkiem OBI Bytom. “Bobry” rozpoczęły mecz z dużym rozmachem i po dwudziestu minutach prowadziły już 4:0. Dopiero wtedy przebudzili się panowie z Łazisk którzy stopniowo odrabiali straty. Niestety na końcowy sukces zabrakło im czasu i ostatecznie ulegli drużynie OBI 3:4 przyprawiając w końcówce trenera marketu z Bytomia o palpitacje serca.

Dużo bramek i kartek zaobserwowaliśmy w spotkaniu REPORTERA z MICROMANEM. Po nerwowym meczu Mistrz poprzedniej edycji nie bez trudu pokazał swą wyższość pokonując ostatecznie REPORTER-owców 7:4.

W ostatnim spotkaniu 1 kolejki ekstraklasy drużyna MAKRO Katowice dosyć gładko rozprawiła się z prezentującym jeszcze wakacyjną formę CENTROSTALEM GÓRNOŚLĄSKIM 10:3. Dla wytrawnych znawców rozgrywek RLB dobra forma MAKRO na początku sezonu jest sporym zaskoczeniem…

Na zapleczu ekstraklasy po przemeblowaniach związanych z utworzeniem dwóch grup II ligi rywalizacja zapowiada się jeszcze ciekawiej. I tak w grupie 1:

Rozgrywki tej grupy zainaugurowane zostały spotkaniem drużyn: ARCHIWA ŚLĄSKIE i POLKOMTEL. Beniaminek rozgrywek- reprezentacja ARCHIWÓW swoim pierwszym występem zgłosiła akces do wyższych miejsc w tabeli grupy 1 gromiąc POLKOMTELA 12:1.

W meczu dwóch doświadczonych drużyn SIRTEL i WIROMET mających za sobą wiele sezonów w ekstraklasie po emocjonującym pojedynku doszło do podziału punktów. Początkowo zanosiło się na zwycięstwo drużyny z Mikołowa, która po 30 minutach prowadziła 5:3. Ostatecznie jednak aktualny spadkowicz z I ligi – reprezentacja SIRTELA za sprawą Andrzeja Bieguna zaliczyła dwa trafienia remisując 5:5.

W spotkaniu zasłużonej dla polskiego piłkarstwa drużyny RLB z reprezentacją kolejnego beniaminka – drużyną UPC Katowice wynik mógł być tylko jeden! A tak na poważnie zespół organizatora wyszedł na mecz bardzo skoncentrowany i dzięki zaskakująco dobrej grze całej drużyny pokonał mocną reprezentację UPC 5:2. Największe brawa należą się Wojtkowi Zontkowi, który po przerwie spowodowanej kontuzją wrócił na bramkę RLB skutecznie zatrzymując napastników UPC.

W spotkaniu inauguracyjnym rozgrywki drugiej grupy drużyna SOR-DREW zmierzyła się z beniaminkiem HUF Tychy. Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana kończąc się wynikiem 3:3. W drugiej zaś odsłonie nadal byliśmy świadkami sporych emocji jednak to zespół z Tychów zachował więcej sił pokonując SOR-DREW 7:4.

W drugim meczu reprezentanci RIETERA znakomicie rozpoczęli sezon pokonując CITIBANK HANDLOWY 7:3. Po pół godziny gry zapowiadało się na gładkie zwycięstwo RIETERA, który prowadził już 5:0, dopiero wtedy bankowcy wyregulowali celowniki strzelając 3 bramki.

W chyba najciekawszym spotkaniu tej grupy spadkowicz z I ligi drużyna GOŃCA GÓRNOŚLĄSKIEGO zremisowała z drużyną IMPEX Katowice 4:4. Początek meczu wskazywał na gładką wygraną dziennikarzy, którzy prowadzili już 3:0, wtedy to sprawę w swoje ręce a właściwie nogi wziął kapitan IMPEX-u Paweł Sacha, który w przeciągu 6 minut strzelił cztery bramki ustalając ostatecznie wynik spotkania na 4:4.