30. sezon Rekreacyjnej Ligi Biznesu już na swoim starcie zapewnił sporo emocji i ciekawostek. Przykłady? Rekordowo szybko pokazana czerwona kartka, a także gol, który będzie kandydatem do bramki roku!

Liga wystartowała na parkietach I-ligowych. Ericsson Katowice rozwiązał worek z bramkami. Pierwszego gola w sezonie zdobył Grzegorz Stanek. Były to jednak miłe złego początki. Potem do bramki trafiali wyłącznie zawodnicy Mentora Graphics. Udowodnili tym samym, że mogą mocno namieszać i włączyć się do gry o najwyższe cele.

Do RLB wróciły ekipy Plusa oraz STS. Bukmacherzy wcześniej zaliczyli tylko epizod w naszej lidze. Natomiast Plus jest weteranem, bo swego czasu rozegrał kilkanaście sezonów! Na “dzień dobry” oba zespoły postanowiły urządzić sobie ostre strzelanie. STS prowadził 5-2, lecz Plus odrobił straty, a potem obronił prowadzenie, mimo gry w osłabieniu (czerwona kartka za zagranie piłki ręką poza polem karnym).

Równie wiele bramek padło w meczu Saturna z zespołem Nowoczesny Chorzów/Piotrbud. Tym razem było to jednostronne widowisko. Saturn brał ostatnio udział w branżowym turnieju, po którym stracił kilku zawodników. Nowy zespół musi się zgrać, by stanowić taki monolit jakim jest Nowoczesny Chorzów/Piotrbud.

Z I ligi do ekstraklasy awansowała niedawno Klinika 2000. Od razu postanowiła mocno zaznaczyć swój powrót na parkiety elity. Prowadziła 4-0 z faworyzowanymi Wodociągami Katowice. Najwyraźniej zapomniała jednak, że w ekstraklasie nie wystarczy jedna dobra połowa, by osiągnąć korzystny wynik. Wodociągi przeprowadziły w przerwie męska rozmowę i na drugą odsłonę wyszedł odmieniony zespół, który zdołał odrobić straty i wygrać!

My ostrzyliśmy sobie zęby na starcie Sirtela z Mr Gwintem. Oba zespoły walczyły w ubiegłym sezonie o miejsce na podium. Ostatecznie cel ten osiągnął Mr Gwint, a rywale zakończyli rozgrywki oczko niżej. Teraz świętował jednak Sirtel. Na losach meczu bezsprzecznie zaważyła czerwona kartka dla Marcina Suchańskiego. Bramkarz Mr Gwinta został usunięty z boiska już w pierwszej minucie! To była najszybciej pokazana czerwień w historii RLB!

Cudem przed spadkiem, z uwagi na wycofanie się EC Ciepło Chorzów, uratowała się drużyna PKS Podokręg Katowice. Popularni sędziowie muszą się jednak wziąć do roboty, jeśli chcą oszukać przeznaczenie po raz drugi. Na starcie nowego sezonu wyraźnie przegrali z Decathlonem Katowice.

Mateusz Blady idzie po kolejną koronę króla strzelców. W meczu z portalem SportSlaski.pl jego drużyna miała spore problemy. Dziennikarze wysoko zawiesili poprzeczkę. Jednak właśnie w tak trudnym momencie Blady wziął ciężar gry na siebie. SportSlaski.pl remisował 2-2 z Mondelezem na kilka minut przed końcem spotkania. O wyniku zaważyła zbyt duża liczba fauli i przedłużone rzuty karne.

Bohater kolejki -Michał Cioch – zawodnik Decathlonu zdobył bramkę “stadiony świata” w meczu z PKS Podokręg Katowice. Przeprowadził genialną akcję. Najpierw na środku boiska założył rywalowi tzw. “kanał”, a następnie dostrzegł wysuniętego bramkarza i postanowił go zaskoczyć lobem. Nic tylko bić brawa!