⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Kto cieszył się w City Pubie?
Dodano: 2016-01-31 21:03:37
Avatarek

30. edycja RLB zwieńczyła uroczysta gala w katowickim City Pubie! Najwięcej powodów do zadowolenia mieli oczywiście zawodnicy mistrza rozgrywek.

Wodociągów Katowice nie tylko pierwszy raz w swojej historii zdobyli tytuł mistrzowski. Uzbierali aż 35 punktów. Dołożyli do tego w minionych rozgrywkach również Puchar Ligi. Byli mieszanką młodości i rutyny. Zespołem bez słabych punktów.

Tym samym obejść smakiem musiała się tym razem Zielona Budka (kiedyś Mondelez International). Bilans bramkowy miała niemal identyczny, co lider. Punktów zdobyła jednak mniej, choć Mateusz Blady robił w ataku co mógł. Możemy być pewni, że w nowym sezonie Zielona Budka powalczy o powrót na mistrzowski tron.

Ostatnia kolejka rozgrywek wyłoniła drużynę, która zajęła ostatni stopień na podium. Został nią Sirtel, który zagrał zgodnie z przewidywaniami. Rozpoczął od falstartu, a potem się rozgrzewał z kolejki na kolejkę, aby rzutem na taśmę wskoczyć na trzecie miejsce.

Decathlonowi brązowe medale zabrał wspomniany Mateusz Blady. Napastnik Zielonej Budki w ostatniej kolejce nie pozwolił Decathlonowi wygrać. Nie zmienia to faktu, że Decathlon prezentował wysoką formę. Ma w swoim składzie indywidualności, które coraz lepiej się rozumieją

Tyle samo punktów zebrały również SportSlaski oraz Klinika 2000. Powstała mała tabelka, w której najlepsi okazali się dziennikarze. To oni uplasowali się na czwartej pozycji, co jest ich najlepszym wyczynem w historii. To również pocieszeniem po ostatnie kolejce. SportSlaski.pl prowadził w niej z Wodociągami 2-0, by wypuścić wygraną w ostatnich sekundach.

Klinika 2000 do sezonu przystępowała teoretycznie jako beniaminek. Ale w praktyce każdy w RLB wiedział, że to doświadczony zespół, który wiele sezonów grał w ekstraklasie i nawet był mistrzem. Dlatego dobra postawa w zakończonym sezonie nie dziwi. Klinikę stać na wiele!

Ostatnie bezpieczne miejsce zajął PKS Podokręg Katowice. Sędziowie w ubiegłym sezonie utrzymali się szczęśliwie. Tym razem zapewnili sobie byt na kilka kolejek przed końcem rozgrywek. Trzech zawodników z ich składu zagrało w reprezentacji śląskich sędziów, którzy 16 stycznia w turnieju ogólnopolskim wygrali mistrzostwo z arbitrami z innych rejonów kraju!

Spadł z ekstraklasy Mr Gwint. Świetna postawa w poprzednich rozgrywkach najwyraźniej zbyt mocno rozradowała zawodników tej doświadczonej ekipy. W dodatku w trakcie sezonu wypadł ze składu bramkarz Marcin Suchański, który nie tylko fenomenalnie bronił, ale był również najlepszym strzelcem.

Kto awans? Nowoczesny Chorzów / Piotrbud. Trzon tego zespołu już występował na parkietach ekstraklasy i mocno się za nimi stęsknił. Stąd taka determinacja, by wygrać na I-ligowym froncie.

Przez większą część sezonu ambicje dotyczące promocji zgłaszał również Plus. Był to zespół, który również miał doświadczenie i spore umiejętności. Na finiszu rozgrywek dał się jednak wyprzedzić dwóm zespołom. Bo na pozycję wicelidera wskoczył bardzo solidny Saturn Katowice. Dla tej ekipy nawet wygranie dwóch meczów jednego dnia nie stanowiło problemu. Szacunek!

Sporo ciekawych indywidualności ma Spectrum. To zarazem najsolidniejsza defensywa w lidze. Brakowało jednak armat, a może zrozumienia w ataku. Stąd Spectrum nie zajęło miejsca na podium I ligi. Przyszłość należy jednak do tego zespołu.

Mentor Graphics miał kilka okresów w trakcie zakończonego sezonu. Gdy łapał formę, był nie do zatrzymania. Imponowali zwłaszcza bracia Ptaszek.

Open Finance dla każdego był wymagającym przeciwnikiem. Grał widowiskowo, zdobywał sporo bramek. Jego zawodnicy kochali indywidualne akcje. To jednak nie do końca przełożyło się na punkty.

Dojrzewał w trakcie sezonu nowicjusz- Ericsson Katowice. Warto wskazać, że jeśli przegrywał, to niewielka różnicą bramek. Pierwsze koty za płoty, ciekawi jesteśmy, co Ericsson pokaże w drugim sezonie.

STS dopiął swego. Osiągnął zakładany cel, czyli stracił mniej niż 100 bramek. Okazało się, że analitykom sportowym lepiej wychodzi wystawianie kursów na wydarzenia sportowe, aniżeli założenie sportowego obuwia. Były jednak w grze STS przebłyski, które napawają optymizmem.

Komentarze [0]Skomentuj


Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny