⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Świąteczne prezenty faworytów.
Dodano: 2016-04-04 17:09:05
Avatarek

Inauguracja 4 kolejki Rekreacyjnej Ligi Biznesu stała pod znakiem niespodzianek.

Pierwszy mecz i od razu zaskoczenie. Spadkowicz ekstraklasy, który niedawno pokonał bardzo wysoko Mentor Graphics teraz sam odczuwa gorycz porażki. Mr. Gwint srogo przegrał z Ericssonem bo aż 6:1. Nie pomógł nawet fakt, że w roli zawodnika z pola zobaczyliśmy Marcina Suchańskiego. Zmiana taktyki i brak ,,Suchego” między słupkami Gwinta z premedytacją wykorzystali Paweł i Michał Dziura. Bracia z Ericssona potwierdzili że w duecie potrafią podziurawić niejedną defensywę!

W kolejnym meczu, widoczna przewaga STS-u w meczu z Saturnem , trwała tylko do 20 minuty, kiedy to na tablicy wyników widniał rezultat 3:1 dla ,,Bukmacherów’’. Nagle machina STS-u przestała funkcjonować a wnikliwi obserwatorzy łączą ten fakt z przybyciem na halę katowickiego Awuefu dwóch doświadczonych graczy Saturna. Najwyraźniej, to właśnie Marek Zalega i Grzegorz Lechowski pociągnęli wózek do przodu. Saturn powoli zrzucił z siebie ciężar i ustrzelił aż 5 bramek dających zwycięstwo i ważne 3 pkt.

Bardzo dobrze za to w mecz weszli zawodnicy Tauronu Ciepło Katowice. Już w pierwszych sekundach z gola cieszył się Krzysztof Wzorek. Blind Attack nie dawał jednak za wygraną. Drużyna SOSW walczyła jak lew aby pokazać, że też potrafi grać dobrą piłkę. Mecz jak na beniaminów toczył się na naprawdę dobrym poziomie. W drugiej połowie to jednak Tauron utrzymał nerwy na wodzy i rozwiązał się worek z bramkami. Goście odnieśli okazałe zwycięstwo 7:4.

Na koniec 4 kolejki I ligi spotkały się dwa zespoły o podobnych umiejętnościach. O wyniku zadecydowały jednak indywidualności. Super strzelec Michał Nowak zdobył ,,tylko’’ hat-tricka bo na więcej nie pozwolił mu dobrze dysponowany bramkarz Mentora; Wojciech Litwin. To właśnie on rządził między słupkami i ustawiał obronę tak by doskonale blokowała strzały rywali. Na pochwałę zasługują również Krzysztof Ptaszek oraz Sebastian Olszewski, którzy pociągneli drużynę do zwycięstwa strzelając kolejno dwie oraz trzy bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla Mentora.

Po tym co działo się w pierwszej lidze nikt nie spodziewał się jeszcze większych emocji, a jednak Ekstraklasa RLB tak jak Polska liga lubi zaskakiwać. W inauguracyjnym meczu 4 kolejki ekstraklasy Mistrz ubiegłego sezonu Wodociągi Katowice zmierzyły się z dużo niżej notowaną drużyną Dziennikarzy. Mecz toczył się na wysokich obrotach. Zawodnicy Sportu Śląskiego mieli do udowodnienia, że nie są tylko chłopcami do “bicia”. Świetnie zorganizowane szyki obronne i zabójcze kontry poprowadziły dziennikarzy do zwycięstwa. Zwyciężyli oni 5:3 i utarli nosa faworyzowanym Wodociągom, które poniosły pierwszą w tym sezonie porażkę.

Zdecydowanie łatwiejszą przeprawę miała drużyna Sirtela, która wysoko pokonała Klinikę 2000 . Z punktu obserwatorskiego formacja obronna Kliniki wyglądała jak szwajcarski ser. Jeżeli dalej tak będzie to wyglądać ,to bramkarz ,,Okulistów” nie będzie już tak miło rozmawiał z kolegami w szatni. Umiarkowane chęci powrotu na swoja połowę defensorów otwarło pole gry dla Sirtela który, niemiłosiernie testował wytrzymałość siatki bramkarskiej. Drużyna Kliniki odpowiedziała 2 bramkami w końcówce meczu, ale to i tak nie zniwelowało dużej różnicy bramkowej. Zawodnicy muszą się pilnować aby nie odskoczyć od reszty drużyn i nie być dla nich tylko łatwą zdobyczą punktową.

Na pochwałę zasługują zawodnicy Decathlonu Katowice którzy utrzymali nerwy na wodzy i pokonali beniaminka ekstraklasy 2:1. Spotkanie było prowadzone na bardzo wysokich obrotach. Wszystkie bramki, które zobaczyliśmy padły w pierwszej połowie a o zaciętości pojedynku świadczy również ilość żółtych kartek jakie zobaczyli zawodnicy obu drużyn. Decathlon zdobył ważne 3 pkt i plasuje się aktualnie na 4 miejscu w tabeli, natomiast Nowoczesny Chorzów/ Piotrbud zsunął się na 6 lokatę.

Na deser zostawiliśmy sobie spotkanie dwóch rozpędzonych w tym sezonie drużyn. PKS podokręg Katowice podejmował Zieloną Budkę. Rozpędzeni sędziowie musieli przyjąć jednak zimny prysznic jaki zafundował im Mateusz Blady. Klasyczny hat-trick już po 7 minutach ustawił nieco spotkanie. Sędziowie próbowali jeszcze złapać kontakt w drugiej połowie ale niestety zabrakło im czasu. Mecz zakończył się bardzo okazałym wynikiem 5:9 dla Zielonej Budki.

Bohater kolejki – Jakub Grzybowski .Zawodnik drużyny Sportu Śląskiego popisał się niebywałym kunsztem przy rozgrywaniu akcji swojego zespołu oraz konsekwencją w obronie. Jego asysty przy bramkach kolegów oraz 2 bramki dołożone z kontry nie pozwoliły Wodociągom rozwinąć skrzydeł. Dziennikarze mogą podziękować koledze za ważne 3 pkt z aktualnym mistrzem.

K.G.

Komentarze [0]Skomentuj


Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny