⚽️Termin zaległych spotkań Ekstraklasy i 1 ligi: Hala MORIS, Wtorek, 2 kwietnia: godz. 20.00 Wodociągi - OIRP ; godz. 20.50 Rohlig Suus - Nowoczesny Chorzów ; godz. 21.40 Biedronka - MPGK; godz. 22.30 EBLIS- WKU ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Walka do ostatnich sekund!
Dodano: 2016-05-16 20:59:30
Avatarek

Takie hasło przyświecało zawodnikom Ekstraklasy RLB. Trzy z pośród czterech meczów najwyższego szczebla rozgrywek rozstrzygniętych zostało w ostatnich sekundach meczu.

W poniedziałek emocje zafundowali już gracze Sirtela i Decathlonu Katowice. Po emocjonującym meczu, na minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziego, na tablicy wyników widniał wynik 5:5. Wszyscy spodziewali się ,,sprawiedliwego” podziału punktów gdy koronkową akcję na trzy sekundy przed końcem technicznym strzałem wykończył Bartosz Kazimierczyk, ustalając wynik spotkania na 6: dla Sirtela.

Takich emocji pozazdrościły ekipy Wodociągów i Nowoczesnego Chorzowa/ Piotrbudu. Wyrównane spotkanie, przy stanie 2:2 spokojnie zmierzało do końca , gdy na sekundy przed końcem obrońcom Chorzowian urwał się Daniel Jagodziński. Jak jest to niebezpieczny zawodnik przekonał się chwilę po tym bramkarz Nowoczesnego, Łukasz Stanik który wyciągał piłkę z bramki. Uśpiona czujność defensorów kosztowała beniamina utratę punktu, za to obrońca tytułu dopisał na swoim koncie trzy cenne punkty.

Inaczej rozkładał się scenariusz meczu Sportuslaskiego z PKS Pod. Katowice. Sędziowie zagrali znakomitą pierwszą połowę i za sprawą Bartosza Wróblewskiego, do przerwy prowadzili 2:0. Sędziowie w tym sezonie nie notowali jeszcze tak dobrego startu, z reguły po początkowej fazie meczu to panowie na co dzień biegający z gwizdkiem odrabiali straty. Tym razem role się odwróciły. Dziennikarze może słabo zaczęli ale po mistrzowsku rozegrali drugą partię meczu. Szybko doprowadzili do wyrównania, by ostateczny cios zadać w ostatniej minucie za sprawą Kamila Kaczmarczyka.

Patrząc przez pryzmat wcześniej opisanych spotkań to mecz pomiędzy Zieloną Budką a Kliniką 2000 można by nazwać luźną potyczką . Nic bardziej mylnego. Lider rozgrywek, jak na swoja siłę ognia nie zdobył dużo bramek. Cztery zdobyte bramki nie gwarantowały sukcesu, gdyż ,,Zieloni ‘’ w innych meczach trochę tych bramek tracili. W tym dniu znakomicie dysponowany był jednak Michał Woźnica, który skutecznie powstrzymywał armaty ,,Okulistów” , grając na zero w tyle.

Z goła inaczej wyglądała sytuacja na parkietach I ligi. W zasadzie najbardziej elektryzującym spotkaniem był mecz pomiędzy Mr. Gwintem a Tauronem Ciepło. Na prawdziwe emocje trzeba było czekać do drugiej połowy, kiedy to zespoły poszły na otwartą wymianę ognia. Lepiej przeciwników rozpracował zespół beniaminka. Gracze Tauronu zdawali sobie sprawę że kluczem do zwycięstwa będzie wyłączenie z konstruowania akcji bramkarza rywali, Marcina Suchańskiego. Dyscyplina taktyczna odniosła skutek, dzięki czemu Tauron cieszył się z niespodziewanego zwycięstwa 4:1 nad drużyną spadkowicza z Ekstraklasy.

Po takim wyniku na szczycie tabeli I ligi zrobiło się niezwykle ciasno. Saturn Katowice nie zamierzał tracić kontaktu z czołówką, ba nawet pojawiła się szansa powrotu na fotel lidera. Przeszkodą miała być chimeryczna drużyna Mentor Graphics. Saturn przystąpił do meczu mocno zmotywowany i falowymi atakami nękał obronę Mentora. Efekty przyszły już w pierwszych dziesięciu minutach, po których Saturn prowadził już dwa do zera. Ekipa Sławomira Płatka na początku drugiej połowy zdobyła wprawdzie dwie bramki , jednak rozpędzeni rywale zdobyli ich w sumie siedem co pozwoliło na usytuowanie się na pozycji lidera.

Festiwale strzeleckie obserwowaliśmy w meczach pomiędzy Ericssonem i STS-em oraz Open Finance i SOSW. W zawodach zdobyto po 21 bramek! Bardziej wyrównanym, pojedynkiem ( przy najmniej do przerwy) był mecz Ericssona z STS-em. Tam pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:4. W drugiej w zasadzie punktował już tylko Ericsson zwyciężając ostatecznie,, Bukmacherów” 16:5. SOSW przyzwyczaił na do radosnej piłki. Nie było inaczej również w meczu przeciwko Open Finance. Za sprawą Tomasza Nowary i Sebastian Jegli , beniaminek zdobył dwie bramki tracąc jednak przy tym 19!

Bohaterem kolejki wybrany został napastnik Taurona - Krzysztof Wzorek który dosłownie wystrzelił z formą w bardzo ważnym meczu przeciwko faworyzowanemu Mr. Gwintowi. Przy wyniku bezbramkowym , w drugiej połowie meczu upolował hat-tricka, dzięki czemu walnie przyczynił się do sensacyjnego zwycięstwa.

Komentarze [0]Skomentuj


Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny