⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Sirtel przerywa passę.
Dodano: 2016-06-06 14:52:39
Avatarek

Pierwsze punkty straciła Zielona Budka której przyszło zmierzyć się z wracającym na właściwe tory Sirtelem. Co ciekawe, dla Sirtela było to drugie spotkanie w tym dniu ponieważ godzinę wcześniej zremisowali zaległy mecz z PKS Pod. Katowice. Może to sugerować że ekipa branży telekomunikacyjnej potrzebuje dłuższego czasu by się odpowiednio rozgrzać i wejść na szczyty swoich umiejętności. W samym meczu optyczną przewagę mieli gracze z Sirtela i do przerwy prowadzili z ,,Zielonymi” 2:1. Na wspomnienie zasługuje cudowna akcja Łukasza Nurka który na swojej połowie przerzucił piętą piłkę nad obrońcą i po solowym rajdzie zdobył kapitalną bramkę otwierając w 8’ wynik spotkania. Jak wielokrotnie pokazywała historia przewaga optyczna a nawet dobry wynik do przerwy nie gwarantował sukcesu z liderem rozgrywek. Tym razem losy potoczyły się zgodnie z zasadą tylko do 30’, kiedy to bramkę dającą prowadzenie ZB zdobył wyróżniający się w tym meczu Sebastian Klaus. Ostatnie jednak dziesięć minut to falowe ataki Sirtela, które przy wsparciu dobrze dysponowanego bramkarza przyniosły skutek w 36’. Wtedy bowiem bramkę na wagę remisu zdobył Maciej Byrczek i pierwsza strata punktów przez lidera stała się faktem.

Takich problemów nie miały Wodociągi które dzięki remisowi Zielonej Budki nadal zachowały teoretyczne szanse na obronę tytułu. Mecz z walczącą o utrzymanie Kliniką 2000, nie zapowiadał się jednak bez stresowo. Rozgrywający dobry mecz ,,Okuliści” za sprawą Dawida Jasinowskiego w 11’ wyszli na prowadzenie które utrzymywali do 18’. Wtedy właśnie podirytowany nieskutecznością swojej drużyny ruszył do boju etatowy strzelec Daniel Jagodziński. Potrzebował on kilkudziesięciu sekund by za sprawą dwóch goli wyprowadzić Wodociągi na 2:1 do przerwy. Druga połowa to dalszy popis popularnego ,,Jago” który w sumie trafił sześć spośród dziesięciu goli zaaplikowanych Klinice.

Zaskoczył taktyką Decathlon dla którego dwie bramki zdobył Oskar Banasiak, nominalny bramkarz drużyny z Katowic. Opłaciła się niecodzienna taktyka, skrzętnie naszkicowana prze kapitana zespołu , Patryka Serafina ponieważ w meczu o 6 punktów drużyna z hiper marketu sportowego zwyciężyła Sportslaski.pl 5:4.

Najwyraźniej przemęczeni sezonem są katowiccy sędziowie którzy w meczu z Nowoczesnym Chorzowem/Piotrbudem łatwo przyjęli osiem bramek , zdobywając zaledwie dwie. Chorzowianie za to równomiernie rozłożyli siły na obie połowy zdobywając po cztery bramki. Trudno w tym meczu znaleźć pojedynczego bohatera. Gracze Nowoczesnego tworzyli w tym dniu naprawdę zespół!

W pierwszej lidze doszło do arcyważnego spotkania dla losów awansu pomiędzy Saturnem i Mr Gwintem. W tym zaciętym spotkaniu emocje na wodzy utrzymali reprezentanci Saturna którzy od pierwszego gwizdka konsekwentnie realizowali założenia taktyczne. Po drugiej stronie, ,,na fantazji” o komplet punktów zamierzał zawalczyć Gwint, co jednak przy dobrej dyspozycji rywali stało się celem trudnym do wykonania. Efektem tego w ostatnich minutach meczu frustracja wzięła górę nad chłodną kalkulacją. Zawodnicy Mr Gwinta otrzymali dwie kary wykluczenia, przez co zaprzepaścili szansę na dobry rezultat.

Do końca o podium zamierza walczyć Mentor Graphics który zanotował kolejny dobry występ. Tym razem o znakomitej formie Mentora przekonał się niedawny jeszcze lider tabeli, zespół Ericssona Katowice. Wynik spotkania w zasadzie otwarty był do 37’, ponieważ jak na rozgrywki halowe dwu bramkowe prowadzenie nie daje gwarancji sukcesu. W ostatnich minutach Ericsson postawił wszystko na jedną kartę, co skrzętnie wykorzystali rywale wyprowadzając dwie zabójcze kontry, ustalając wynik spotkania na 4:0.

W spotkaniu pomiędzy Tauronem Ciepło a Open Finance na bramki musieliśmy czekać aż do 24 minuty. Jak już się worek z bramkami wysypał to zobaczyliśmy 9 pięknej urody goli. Hasło do fajerwerków dał Krzysztof Wzorek, który wyrasta na czołowego snajpera Taurona. To były dwie minuty które zadecydowały o losach spotkania. Wtedy to bramki dorzucili Krzysztof Klimas i Adam Szeja. Open próbował jeszcze walczyć jednak cały czas bezpieczną przewagę zachowywali reprezentanci branży energetycznej by ostatecznie zwyciężyć 6:3.

W meczu pomiędzy STS-em i SOSW Blind Attack na pierwszą bramkę czekaliśmy tylko do dwudziestej sekundy. Drogę do bramki SOSW błyskawicznie odnalazł Michał Klimczyk, który jednak na tym jednym trafieniu zakończył swoje strzelanie. Ciężar zdobywania goli wziął na siebie Piotr Cerlak zdobywając 4 bramki, walnie przyczynił się do zwycięstwa bukmacherów 7:3.

Bohater XII kolejki- Oskar Banasiak. Bramkarz Decathlonu zapewnił niezwykle cenne punkty swojej drużynie. Uwijał się nie tylko jako bramkarz ale i również jako snajper. Po dwóch efektownych lobach zdobył pierwszą oraz zwycięską bramkę.

S.J.

Komentarze [0]Skomentuj


Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny