⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Sylwestrowe granie!
Dodano: 2017-01-09 17:31:36
Avatarek

Mecze rozgrywane drugiego i trzeciego dnia Nowego Roku można by nazwać krótko: Sylwestrowe granie czy jak kto woli Sylwestrowa forma. Forma jaką prezentowali ligowi gracze była proporcjonalnie odwrotna do tej jaką demonstrowali podczas sylwestrowych szaleństw. Biorąc pod uwagę poniedziałkowe wyniki w sobotnią noc nie oszczędzali się gracze czołówki tabeli. Specyficzny przebieg miało spotkanie pomiędzy Wodociągami i Saturnem Katowice. Uznawane za faworyta, Wodociągi przystąpiły do meczu w mocno okrojonym składzie. Mimo braków kadrowych Vice lider posiadał optyczną przewagę która jednak nie została udokumentowana bramkami. Kuriozalne bramki jakie straciły Wodociągi nie miały jeszcze miejsca w tym sezonie. Mam tu na myśli ,,centrostrzały” z połowy boiska, czy też zwyczajowe odbicia się piłki od pleców przypadkowego zawodnika. W takich mniej więcej okolicznościach przebiegało to spotkanie, a gola na wagę zwycięstwa (3:2) zdobył dla Saturna w 38’ Krzysztof Gradek.

Z imprezy Sylwestrowej nie dojechał również Sportslaski.pl. Dziennikarze w meczu przeciwko Decathlonowi , swoją jedyną bramkę zdobyli dopiero w 33’. Gracze Decathlonu sprawiali wrażenie jakby poszli spać zaraz po północy i imponując świeżością pokonali rywali 4:1.

Wrażenie ,,grzecznych chłopców” pozostawili po sobie również reprezentanci Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu którzy odprawili z kwitkiem Tauron Ciepło (11:4). Energetycy walcząc o korzystny rezultat, na ostatnie 10 minut wprowadzili lotnego bramkarza. Efekt był odwrotny od zamierzonego ponieważ Katowiczanie zdobyli tylko jedną bramkę tracąc przy tym siedem!

Nie zwalnia tempa Zielona Budka która mając zapewnione zwycięstwo w rozgrywkach pokonała walczący o utrzymanie Sirtel. Drużyna ,,niebieskich” dwoiła się i troiła by osiągnąć korzystny rezultat z liderem. Ofiarność obrońców i znakomita postawa bramkarza Sergiusza Palona zdała się na nic gdy doprowadzając do remisu , kubeł zimnej wody wylewał na nich snajper ZL Mateusz Blady. Ostatecznie po emocjonującym spotkaniu Zielona Budka pokonała Sirtel 8:6, sprawiając że sytuacja zaprawionego w bojach zespołu stała się wręcz beznadziejna.

Na zapleczu ligi mocno skomplikowała sobie życie ekipa Kliniki 2000. Okuliści nie docenili rywala z Viva Plus i po szalonym meczu przegrali 8:10. Do 31’ reprezentanci Kliniki drzemali jeszcze na parkiecie ponieważ bez większych problemów przeciwnicy prowadzili już 6:1! Wtedy z letargu obudził się w końcu Sebastian Gawlyta, który wraz z Dawidem Jasinowskim zaczęli strzelać jak na zawołanie. Korzystny wynik wydawał się już tylko kwestią sekund, kiedy to nastąpiła katastrofa. Na półtorej minuty przed końcem, przy stanie 7:8 Michał Engiel będąc na linii środkowej chciał wycofać piłkę do swojego bramkarza. Chwilę po zagraniu piłki w kierunku własnej bramki , zorientował się że jego współpartner znajduje się tuż obok… Po tym incydencie ciśnienie z graczy vice lidera uciekło niczym z karnawałowego balonika, a mecz sensacyjnie zakończył się dwubramkowym zwycięstwem beniaminka z Bytomia.

Podobny przebieg miał pojedynek pomiędzy Open Finance a PKS Pod. Katowice. Podobny przebieg, jednak z udanym pościgiem w wykonaniu drużyny sędziów którzy ze stanu 2:5 doprowadzili do zwycięstwa 11:8. Znakomite spotkanie rozegrała rodzina Józef. Syn Mateusz zdobył cztery ważne bramki, a kropkę nad ,,i” w 40’postawił tata Edward zdobywając ostatnią bramkę.

Dosłownie i w przenośni na inauguracyjny mecz w Nowym Roku nie dojechała drużyna Mr Gwint. Gwint do meczu z Mentor Graphics musiał posiłkować się Organizatorami. O ile pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 1:0, o tyle w drugiej nie było już tak różowo. Brak zmienników, przy podkręceniu tempa przez graczy Mentora musiał skutkować zmianą oblicza meczu. Bramki padały jak na zawołanie jednak głównie autorstwa napastników Mentora i mecz zakończył się zwycięstwem MG 7:3. Startscore pokonał STS/Best-Bud 5:0.

W zaległym meczu 4 kolejki Ekstraklasy RLB, Nowoczesny Chorzów/Piotrbud uległ Decathlonowi Katowice 6:7.

Najlepszym zawodnikiem kolejki wybrany został Michał Cioch z Decathlonu Katowice. Kapitan zespołu hipermarketu sportowego wracając po kontuzji dał nową jakość swojej drużynie. Między innymi dzięki niemu, po dwóch zwycięstwach ,,Thecathlons” wydobyli się z zagrożonej strefy i włączyli się do walki o podium.

Przed nami dwa ostatnie tygodnie rozgrywek, a po nich karnawałowe Zakończenie Sezonu zaplanowane na piątek, 20 stycznia tradycyjnie w katowickim CITY PUBie

Komentarze [0]Skomentuj


Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny