⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Linkiewicz Show!
Dodano: 2017-11-20 11:19:44
Avatarek

Pierwsze punkty straciły Wodociągi. Tym razem co los dał to los odebrał. To powiedzenie dotyczy ostatnich dwóch meczy obrońcy trofeum którzy przed tygodniem w ostatnich sekundach zgarnęli całą pulę, by w tej kolejce dać sobie wydrzeć pewne zwycięstwo. Tym razem los się uśmiechnął do Taurona który na minutę przed końcem przegrywał 3:4. Mecz miał dwa oblicza. Gładko, na trzy bramkowe prowadzenie Wodociągi wyszły już w dziesiątej minucie. Gdy wyglądało na to że będzie to teatr jednego aktora do gry wrócili Energetycy. Za sprawą Adama Szeji i Maćka Sarackiego w trzydziestej minucie doprowadzili do remisu. Końcówka, to piękna bramka na 4:3 autorstwa Mateusza Mzyka która zapowiadała się na zwycięską. Wtedy to Tauron zaryzykował i wycofał bramkarza. Popularnego Czesia zastąpił Krzysztof Klimas który na osiem sekund przed ostatnim gwizdkiem wykończył koronkową akcję dając cenny punkt swojej drużynie.

Jak po swoje w meczu przeciwko Sirtelowi wyszli gracze Sportuslaskiego.pl. Może optyczną przewagę posiadali reprezentanci Sirtela, to zdecydowanie więcej jakości było po stronie Dziennikarzy. Ponownie w zespole lidera wyróżniał się Jakub Grzybowski który zdobył trzy z pięciu goli. Honorowe trafienie dla Sirtela odnotował Dawid Bonk.

Nadal rytmu nie może złapać ArcelorMittal. Ponadto kontuzję kolana odniósł czołowy gracz pomarańczowych, Remigiusz Banisz, który z tego tytułu może mieć problem wspomóc swój zespół podczas zbliżających się mistrzostw branżowych. Tym razem zbyt silnym rywalem okazała się być Klinika 2000, która przystąpiła do meczu osłabiona nieobecnością pauzującego za kartki Dawida Jasinowskiego. Okuliści nie zważając jednak na brak swojego kapitana ostro wzięli się do pracy i wypunktowali 6:2 ekipę branży metalurgicznej.

Popisem Arkadiusza Linkiewicza było spotkanie przeciwko Wojnarowskim. Super snajper Mainfreight Poland zdobył siedem z pośród dziesięciu bramek zaaplikowanych rywalom. Drużyna Mainfreight na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo doświadczoną, co nie przeszkodziło im sprawiać wrażenie trzy razy szybszych od dużo młodszych rywali...

Partią szachów można nazwać spotkanie pomiędzy Nowodvorski Lighting i Mentor Graphics. Oba zespoły walczą o najlepszą szóstkę dlatego postawiły na skomasowaną obronę. Taktyka drużyn spowodowała że byliśmy świadkami tylko dwóch goli, a mecz zakończył się remisem 1:1.

Nowoczesny Chorzów/Piotrbud powetował sobie ostatnią niespodziewaną porażkę z Nowodvorskimi. Chorzowianie od pierwszych minut narzucili swój styl ekipie Sędziów stwarzając mnóstwo sytuacji podbramkowych. Worek z bramkami rozwiązał Łukasz Skok którego dwie bramki ustawiły przebieg meczu. Honoru ekipy Podokręgu bronił Marek Kofin który zdobył wszystkie trzy bramki dla ,,Gwizdków”. Było to jednak zbyt mało bo kolejne gole parami zdobywali Jarosław Kowalski i Dawid Piech a wynik na 7:3 dla Nowoczesnych ustalił w 40’ Radomir Mirecki.

Najlepszym graczem dziewiątej kolejki wybrany został Arkadiusz Linkiewicz z Mainfreight Poland. Super napastnik znalazł aż siedmiokrotnie drogę do bramki rywali i z 23 bramkami umocnił się na szczycie rankingu Króla Strzelców.

Komentarze [0]Skomentuj


..::: Niedozwolona operacja :::..

Musisz byc zarejestrowanym użytkownikiem jeśli chcesz dodawać komentarze...

Aby się zarejestrować kliknij link obok: Rejestracja

Jeśli posiadasz już konto to zaloguj się poniżej:

Zapomniałem hasła...

Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny