Prawdziwym hitem 3 kolejki okazał się mecz na szczycie tabeli, pomiędzy Wodociągami i Sportslaski.pl. Mecz stał na wysokim poziomie jednak największe emocje zaczęły się w ostatnich dziesięciu minutach. Spotkanie miało swoich dwóch bohaterów. Znakomite zawody w barwach obrońcy tytułu rozgrywał Mateusz Mzyk który swój występ udokumentował trzema trafieniami. Wśród Dziennikarzy, na miano bohatera swojej drużyny zapracował z kolei Kamil Kaczmarczyk który również ustrzelił hattrika. Jego występ był jednak bardziej owocny, ponieważ jego ostatnia akcja zaważyła na końcowym rezultacie. Gdy na klika sekund przed końcem wszystko wskazywało ze mecz zakończy się podziałem punktów, kapitan Sportu wykorzystał niezdecydowanie wyprowadzającego piłkę Artura Opeldusa. Jak wytrawny szachista przewidział ruch popularnego ,,Opla” i przecinając jego podanie wyszedł sam na sam z Tiborem Czopem. Bramkarz Wodociągów nie należy do ułomków, lecz Kamil Kaczmarczyk mimo swojego młodego wieku wykazał się zimna krwią puszczając piłkę obok ofiarnie interweniującego goalkipera . Na sekundę przed końcem zdobył zwycięską bramkę na 5:4 czym mocno skomplikował plany na obronę tytułu drużynie katowickich Wodociągów.
W kolejnych dwóch spotkaniach grupy finałowej obyło się bez niespodzianek. Nowoczesny Chorzów/ Piotrbud nie miał problemów z rozprawieniem się z nieobliczalnym zespołem Mentor Graphics. Kadrową przewagę mieli Mentorzy, jednak braki kadrowe po stronie Nowoczesnego najwyraźniej podziały na Chorzowian mobilizująco. Nowocześni zagrali bardzo uważnie w obronie wyprowadzając zabójcze kontry. Na efekty nie trzeba było długo czekać i bramki padały jak na zawołanie, a mecz zakończył się okazałym wynikiem 9:2.
Miłe złego początki miał Mainfreight Poland w meczu przeciwko Tauronowi Ciepło.. W 20 sekundzie za sprawą Rafała Surmy MP objął prowadzenie. Po tym epizodzie do głosu doszli już tylko Energetycy którzy zdobywając pięć bramek z rzędu ,,odjechali” mniej doświadczonemu rywalowi. W końcówce MP podjął jeszcze zryw zdobywając dwa gole na które jednak odpowiedzieli reprezentanci Taurona i spotkanie zakończyło się wynikiem 7:3.
W grupie ,,B” nie zwalnia tempa zespół katowickich sędziów który pokonał Wojnarowskich 6:3. Mecz nie był jednak jednostronnym widowiskiem, ponieważ zdecydowanie lepiej w pierwszej połowie prezentowali się gracze firmy branży oświetleniowej prowadząc do przerwy 3:1. Sędziowie jednak słyną z żelaznej kondycji i mimo udanego Sylwestra zachowali mnóstwo sił na koniec meczu. W ostatnich dziesięciu minutach mocno podkręcili tempo zdobywając pięć bramek.
Poświąteczny głód zdobywania bramek zademonstrował lider klasyfikacji strzelców Sebastian Gawlyta. Super snajper zdobył wszystkie spośród 5 goli zdobytych przez Klinikę w meczu przeciwko ArcelorMittal. Arcelor, a dokładnie Paweł Niedbała odpowiedział trzema trafieniami dlatego spotkanie zakończyło się zwycięstwem Okulistów 5:3.
Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy Sirtelem i Nowodvorski Lighting. Był to typowy mecz na remis, jednak kto miał okazję go obejrzeć na pewno nie narzekał na nudę. Oba zespoły słyną z widowiskowej gry i nie kalkulując, stawiają na ofensywną grę. Najbardziej eksplatowani byli bramkarze, którzy co rusz zmuszani byli do interwencji. Obaj solidarnie wpuścili po cztery bramki, co i tak należy uznać za sukces biorąc pod uwagę ilość oddanych strzałów.
Najlepszym zawodnikiem 3 kolejki wybrany został Kamil Kaczmarczyk ze Sportslaski.pl który zgarnął całą pulę w meczu przeciwko Wodociągom. Jego spryt , którym błysnął wyłuskując piłkę w ostatnich sekundach może mieć ogromne znaczenie w ostatecznym rozrachunku dotyczącym Mistrzostwa Ligi. | 
