⚽️RLB ⚽️

:: Aktualności

:: Przepisy gry

:: Regulamin

:: Formularz zgłoszenia

:: Oświadczenie

:: Oświadczenie COVID-19

:: Moje Konto

:: Liga Typerów

:: Kary

:: Informacje o RLB / Kontakt

:: Administracja


Zarejestruj się...
Zapomniałem hasła...




 ..::: Finał 37 Edycji RLB już za nami...
Dodano: 2019-06-22 01:58:04
Avatarek

W piątkowy wieczór, 14 czerwca w katowickim City Pubie podsumowano XXXVII sezon rozgrywek RLB. Najwięcej powodów do radości miał zespół Katowickich Wodociągów który po latach posuchy wrócił na poziom do którego wcześniej nas przyzwyczaił. Kraniki już podczas zeszłorocznego Pucharu Ligi dały sygnał że ten sezon może być ich. Wodociągi odprawiały z kwitkiem kolejnych rywali, i utworu ,,We are the champions” na scenę wkroczyli Janusz Macherski i spółka którzy w geście tryumfu wznieśli w górę cenne trofeum.

Drugą pozycję zdobyła reprezentacja Sirtela , która w swojej wieloletniej historii występów w RLB odnotowała już kilka sukcesów. Tym razem jednak Sirtel nie był postrzegany w roli faworyta ponieważ występował w Ekstraklasie jako beniaminek. Pierwsza runda w przypadku ,,niebieskich” nie była obiecująca , to co jednak stało się w rundzie rewanżowej przeszło wszelkie oczekiwania. Sirtel zwyciężył wszystkie mecze zasługując na miano ,,Rycerzy wiosny” i wjechał na metę rozgrywek w tytule Wicemistrza.

Brązowy medal również przypadł beniaminkowi z Tonsmeier Południe. Grzegorz Lesik ze swoimi kompanami od początku sezonu trzymali kontakt z czołówką. Najbardziej zasłynęli ze swoich oryginalnych rozgrzewek. Polegały one na wygodnym usadowieniu się na ławeczce i przyglądaniu się jak pocą się rywale ;)

Na czwartym miejscu finiszował Nowoczesny Chorzów/ Piotrbud. Zespół który przyzwyczaił nas do zwycięstw w lidze po trzech wygranych z rzędu wypadł nieco poniżej oczekiwań. O słabszym występie zadecydował początek ligi, kiedy to Chorzowianie seryjnie tracili punkty. Powrót na właściwe tory nastąpił zbyt późno stąd też pozostaje zadowolić się czwartym miejscem.

Piąta lokata przypadła Sportowislaskiemu.pl. Dziennikarze mimo sporego potencjału grali w kratkę i po niezłym początku w końcówce sezonu grali już praktycznie o nic. Z pewnością na formie zespołu odbiła się absencja czołowych graczy. Mamy tu na myśli Kamila Kaczmarczyka i Jakuba Grzybowskiego którzy zmagali się z kontuzjami.

Na szóstym miejscu zakończyli swoje zmagania gracze MG. Po trzeciej lokacie w poprzednim sezonie tym razem MG walczył do końca o utrzymanie. Cel się udał i bracia Ptaszek mogą już spokojnie myśleć o kolejnym sezonie.

Ostatnia bezpieczna lokata przypadła drużynie Rohlig Suus. Zespół branży logistycznej miał ogromne wsparcie z trybun od piękniejszej części publiczności co z pewnością wpłynęło na ostateczny sukces w postaci zachowania ligowego bytu.

Miejsce ósme i zarazem spadek do pierwszej ligi stał się udziałem Tauron Ciepło Katowice. Postawa Energetyków jest zaskakująca ponieważ zespół ten w ostatnich czasach zawsze plasował się w pierwszej trójce rozgrywek. Znając jednak możliwości reprezentacji Taurona , rozbrat z najlepszymi ekipami RLB nie powinien trwać długo...

Spośród pierwszoligowców najwięcej powodów do zadowolenia mieli reprezentanci Efektu. Drużyna z Siemianowic odniosła dziesięć zwycięstw z rzędu łapiąc zadyszkę dopiero na samym finiszu. Wypracowany potencjał wystarczył na dowiezienie lidera do końca i radość z awansu do Ekstraklasy. Największą bronią beniaminka była gra zespołowa i konsekwentna taktyka która już w pierwszym sezonie występów pozwoliła im zwojować ligę.

Pościg za samotnym liderem przypuścił Perfekt – Developer który w końcowym rozrachunku zdobył o dwa oczka mniej niż mistrzowski Efekt. To dotąd najlepszy występ Developerów którzy z każdym sezonem prezentują się coraz lepiej. Mieszanka rutyny z młodością przynosi oczekiwane rezultaty i w przyszłym sezonie Perfekt wyrasta na czołowego faworyta do awansu.

Tak jak i w poprzedniej Edycji, na trzecim miejscu swoje zmagania zakończyli piłkarze ArcelorMittal. Ich znakomite występy skończyły się z chwilą pochwalenia w mediach, i później Stalowcy nawiązywali swoją grą do ligowej przeciętnej. Obiecujemy, że w przyszłym roku w ramach eksperymentu nie będziemy pochwalnie pisać o ,,pomarańczowych” co może zaprocentować lepszym występem ;)

Na czwartym miejscu rywalizację zakończył WKU Chorzów. Wojskowi byli najbardziej chimeryczną drużyną w rozgrywkach i zarazem niewdzięcznym obiektem dla rywalizujących w lidze typerów. Podczas ich występów każdy wynik mógł być brany pod uwagę. Duży potencjał, lecz jeszcze nie okiełznany. Zobaczymy na której pozycji zameldują się w przyszłym roku.

Na piątym miejscu skończyła najbardziej widowiskowo grająca drużyna pierwszej ligi. Wielu sympatyków RLB zadaje sobie pytanie jak zawodnicy o takich umiejętnościach znaleźli się na tak odległej pozycji. Nowodvorski Lighting uwielbia bawić się piłką, jednak pożytku z tego jak na lekarstwo.

To nie był szczęśliwy sezon Kliniki 2000. Po spadku z Ekstraklasy Okulistom nie starczało sił i koncentracji by dowieść zwycięstwo do końca. Może to tez rola piłkarskiego szczęścia..? W każdym bądź razie, gdyby mecze z udziałem Kliniki kończyły by się np. dwie minuty wcześniej to zespół dowodzony przez Dawida Jasinowskiego z pewnością zameldowałby się na podium.

Powodów do radości nie może mieć również zespół Wojnarowskich który po dobrym starcie złapał kryzys formy. Im bliżej końca sezonu tym sytuacja stawała się coraz poważniejsza, przez co zjazd w szczebelkach tabeli pierwszej ligi był dosyć spektakularny.

W klasyfikacji indywidualnej, znakomity rezultat wykręcił Daniel Jagodziński który zdobył 60 bramek w rozgrywkach Ekstraklasy! Na widok napastnika Katowickich Wodociągów bramkarze rywali głośno przełykali ślinę spodziewając się ciężkiej przeprawy. Popularny ,,Jago” zdobył koronę Króla Strzelców wyprzedzając kolejnego ze snajperów o 33 trafienia.

Najlepszym bramkarzem ligi wybrany został Sergiusz Palion z Sirtela. Bramkarz niebieskich nie tylko popisywał się znakomitymi umiejętnościami, ale i również trafnie dowodził poczynaniami swojego zespołu z pozycji pola karnego. Jego postawa miała solidny wkład w zdobycie wicemistrzostwa przez zespół Sirtela.

Królem strzelców I ligi został Remigiusz Banisz z ArcelorMittal. Zawodnik firmy branży stalowej miał dotąd charakterystykę typowego rozgrywającego i asystującego. Ludzie się jednak zmieniają, i nasz Remik zapragnął być napastnikiem. Tak się przyłożył do roboty że zdobył 18 bramek i strzelecka koronę. Najlepszym bramkarzem I ligi został Bartłomiej Burczyk.

Zawodnik Perfekt- Developer z pozoru zwykły gość, jednak to co wyprawia na bramce budzi zachwyt i zdumienie. Kto jednak zna Bartka, ten wie że obaj to ,,rzemiosło” uprawiają z bratem. I jak to w przyrodzie bywa, jeden chce być lepszy od drugiego a forma rośnie..

Zwycięzcą Ligi Typerów został Sebastian Kopeć z Sirtela. Seba ma naprawdę szósty zmysł bo inaczej trudno wytłumaczyć trzecią wygraną z rzędu..

Przed nami chwila wytchnienia i regenracji. Życzymy udanego wypoczynku !

Do zobaczenia we wrześniu

Komentarze [0]Skomentuj


..::: Niedozwolona operacja :::..

Musisz byc zarejestrowanym użytkownikiem jeśli chcesz dodawać komentarze...

Aby się zarejestrować kliknij link obok: Rejestracja

Jeśli posiadasz już konto to zaloguj się poniżej:

Zapomniałem hasła...

Strona główna Dodaj do ulubionych... Wyślij maila do Zarządu RLB

:: Ekstraklasa ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki

:: I Liga ::

:: Drużyny

:: Tabela

:: Terminarz

:: Wyniki


:: Galerie

:: Wywiady

:: Rankingi


Patronat prasowy
Patronat medialny