Na kolejkę przed końcem sezonu znamy już zdobywcę tytułu Mistrzowskiego. Została nim reprezentacja Efektu Chorzów która pokonując w przedostatniej kolejce Sportslaski/MG przypieczętowała zwycięstwo w lidze. Nie był to łatwy mecz dla świeżo upieczonego Mistrza ponieważ Dziennikarze walczyli jeszcze o brązowy medal. Kiedy lider tabeli prowadził już trzy do zera za odrabianie strat wziął się Michał Nowak który w przeciągu pięciu minut zdobył hattrika. To jednak nie wystarczyło, ponieważ Efekt nie zamierzał odwlekać w czasie otwarcia szampanów i dorzucając dwa trafienia w imponującym stylu zdobył koronę Ekstraklasy. O tytuł wicemistrzowski skomplikowało sobie drogę MPGK. Katowiczanie ulegli w derbach stolicy Górnego Śląska zespołowi Wodociągów 4:5 i w ostatniej kolejce ze swoim bezpośrednim rywalem Sirtelem muszą wywalczyć co najmniej remis. Mecz z Wodociągami miał niesamowitą dramaturgię. Na niecałe dwie minuty przed końcem MPGK prowadziło jeszcze 4:2, by po ostatnim gwizdku sędziów schodzić do szatni z opuszczoną głową. Dziewięćdziesięciu sekund potrzebowali Mateusz Mzyk i wracający do wysokiej formy Sebastian Gielza by rozmontować jedną z najlepszych formacji defensywnych RLB. Minutę przed końcem kontaktowego gola zdobył Mzyk, a w ostatnich sekundach dzieła dopełnił Gielza dwukrotnie wykańczając koronkowe akcje Kraników. Potknięcie MPGK w walce o drugi stopień podium wykorzystał Sirtel który po ciężkim boju pokonał Rohlig Suus 7:4 dzięki czemu zachował szanse do walki o srebro. Zagorzała walka czeka nas o utrzymanie w lidze. Porażka Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu z Tauronem Ciepło postawiła ten zespół w arcytrudnej sytuacji. Wydawało się że wszystkie atuty są po stronie utytułowanego zespołu, który przystąpił do starcia w optymalnym składzie. Nie można tego powiedzieć o Tauronie, nie posiadającym w swoich szeregach nikogo na zmianę. Piłka nożna jest jednak sportem niespodzianek. Nowoczesny robił wrażenie jakby przed meczem dopisał sobie komplet punktów, co w starciu z zdeterminowanym przeciwnikiem mogło oznaczać kłopoty. Tak też się stało. Nowoczesny robił dużo ,,wiatru” ale konsekwencja i skuteczność była po stronie Energetyków, którzy ostatecznie zwyciężyli 9:4 i ich szanse na utrzymanie stały się całkiem realne.

W pierwszej lidze przypieczętował swój awans do Ekstraklasy ArcelorMittal. Firma branży stalowej pokonała Serce Silesii Orange Polska 4:3. To była trudna przeprawa dla lidera, a zwycięską bramkę na minutę przed końcem zdobył Ireneusz Barcz. W przeciwieństwie do Ekstraklasy znamy już kolejność podium. Za mistrzowskim ArcelorMittal uplasowało się WKU Chorzów które na kolejkę przed końcem pokonało Sędziów 5:2. Na trzecim stopniu zameldowała się drużyna Nowodvorski Lighting. Firma branży oświetleniowej po słabym początku wróciła na właściwe tory i z każdym meczem prezentowała się coraz lepiej. Niewiele do podium zabrakło zespołowi Perfekt Developer który w przedostatnim meczu sezonu pokonał Klinikę 4:2. Do ostatniej kolejki oprócz walki o końcowy układ w tabeli pozostała jeszcze rywalizacja o Puchar Fair Play i rozstrzygnięcia na najlepszych strzelców i bramkarzy ligi. Znamy natomiast zwycięzcę Ligi Typerów. Został nim Typer ukrywający się pod loginem: Robinio123.

Przed nami finałowa kolejka zmagań która da nam ostateczne wyniki, oraz zaplanowane na piątek, 17 stycznia Uroczyste Zakończenie Sezonu w katowickim CITY PUBIE.