W meczu na szczycie Ekstraklasy Sirtel gładko pokonał Sportslaski.pl/MG 7:1. Do pierwszej bramki Sebastiana Kopcia mecz był dosyć wyrównany i swoje okazje mieli również Dziennikarze. Kluczem do sukcesu była gra zespołowa. Sirtel stopniowo kruszył skałę aż spowodował lawinę bramek. To najwyższa porażka Dziennikarzy od momentu fuzji z MG. Tym bardziej zaskakująca że zespół przystępował do meczu z pozycji lidera. Potknięcie Sportu wykorzystał MPGK który po ciężkim pojedynku zwyciężył Efekt 6:4. O zwycięstwie zadecydowała pierwsza połowa kiedy to Katowiczanie prowadzili już 4:1. Znakomite zawody rozgrywał Grzegorz Lesik który zdobywając trzy cenne bramki walnie przyczynił się do zwycięstwa. Trzy trafienia zanotował również Andrzej Wronowski. Niestety bramki zdobyte przez doświadczonego napastnika wystarczyły jedynie do zmniejszenia rozmiarów porażki.
Jak uniwersalnych zawodników ma Install Zicher może świadczyć fakt że nominalny bramkarz zdobył połowę bramek przeciwko ArcelorMittal. We wtorkowy wieczór Krystian Kasza postanowił przenieść się z bramki na szpicę i był wyróżniającym się zawodnikiem swojej drużyny. Charyzmatyczny gracz zdobył dwie spośród czterech bramek, czym wzmocnił siłę ognia Installu który zwyciężył 4:2. Pozostałe dwa trafienia dorzucił Michał Marko. Honorowe trafienie dla beniaminka było autorstwa wracającego po kontuzji Dawida Golisa.
Ostre strzelanie urządzili sobie reprezentanci Rohlig Suus pokonując Wodociągi 13:0. Przełomowym momentem była kontuzja bramkarza Kraników, Tibora Czopa. Od tej pory wrota bramki stały otworem z czego skrzętnie skorzystali Adrian Linkiewicz i Sebastian Kądziołka. Obaj snajperzy ustrzelili 11 bramek. Obyło się bez gola dla Wodociągów które w żaden sposób nie przypominały drużyny sprzed tygodnia i niemiłosiernie pudłowały…
W pierwszej lidze nastąpiła zmiana lidera. Przez przypadającą pauzę Nowoczesnego Chorzowa /Piotrbudu na fotel lidera wskoczył Energo – Transport. Sebastian Nowak wraz z ekipą męczyli się z Kliniką ale ostatecznie dopięli swego i zwyciężyli 6:4.
Nie najlepiej ostatnio wiedzie się reprezentacji Perfekt- Developer. Developerzy tym razem zanotowali wpadkę z Nowodvorski Lighting ulegając 1:3. O sukcesie Nowodvorskich zadecydowały dwie bramki Kajetana Bocka. Zawodnik ten nie za często bywa na meczach swojego zespołu. Jak już się jednak pojawi, to z reguły jest wyróżniającym się zawodnikiem.
O braku powodów do zadowolenia mogą również mówić gracze WKU Chorzów. Mundurowi nie potrafili nadążyć za ruchliwymi Sędziami i musieli przetrawić gorycz porażki 2:4. Ponownie rozstrzelał się Jakub Szymański, który zdobywając klasycznego hattricka wskoczył na pozycję wicelidera klasyfikacji na króla strzelców. |