Wtorek, pierwszego czerwca nie był najszczęśliwszym terminem dlatego odwołano kilka spotkań. W Ekstraklasie odbyły się trzy spośród czterech zaplanowanych. Przełożenie meczu pomiędzy Nowoczesnym Chorzowem i Wodociągami spowodowało że Sportslaski. pl/ MG wykorzystał swoją szansę i po zwycięstwie z Rohlig Suus awansował na pozycję lidera. Pojedynek odbył się w zasadzie bez historii. Dziennikarze od początku narzucili swoje warunki i bramki były już tylko kwestią czasu.

Worek z golami rozwiązał się w 13’. Pierwszy skuteczny strzał oddał Michał Nowak, jednak to nie On tego dnia najbardziej pogrążył rywali. Najwięcej, bo po trzy trafienia były autorstwa Kamila Kaczmarczyka i Tomasza Ptaszka, po dwa gole dorzucili wspomniany Nowak, Marcin Płaza i Krzysztof Piekarski. Honorowe trafienie dla Rohlig Suus zaliczył Grzegorz Łukaszek, który większość spotkania bronił na bramce.

W meczu sąsiadów z tabeli, znakomite zawody rozegrał Install Zicher. Instalatorzy zwyciężyli Sirtel 3:1 i zamienili się z nim w tabeli awansując na trzecią pozycję. Mecz ustawiły bramki Krzysztofa Klimasa i Sebastiana Haleny, które sprawiły że Installowi grało się zdecydowanie łatwiej. W 29’ padła jeszcze jedna bramka autorstwa Dawida Gruszki, na którą odpowiedział Mariusz Bogdanowicz. To jednak wszystko na co było stać Sirtel tego wieczoru, tym bardziej że znakomitą partię rozgrywał bramkarz rywali i mecz zakończył się wynikiem 3:1.

Przełamało się w końcu MPGK Katowice. Obrońca tytułu zwyciężył ArcelorMittal 8:3. Wprawdzie do 28’ był wynik remisowy 2:2, jednak później Katowiczanie wrzucili szósty bieg i przewalcowali ,,Stalowców’’. Przypomniał o sobie Grzegorz Misterka. Popularny ,,Lopez” zaliczył cztery trafienia!

W pierwszej lidze tylko jedna bramka zadecydowała o zwycięstwie WKU Chorzów nad OIRP Katowice. Autorem trafienia był Marek Kofin. Kapitan Mundurowych sprawił że odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i włączyli się do walki o podium.

Aktualnie na trzeciej pozycji plasuje się Nowodvorski Lighting. Oświetleniowcy pokonali DOMkrawca/saunyonline.pl 4:2. Zapowiadało się na wyraźne zwycięstwo Nowodvorskiego ponieważ w 33’ było już 4:0. Wydawać by się mogło że dopiero w końcówce meczu reprezentanci saun zeszli na stały ląd z łajb po niedawnej eskapadzie do krainy polskich jezior. Błędniki zaczęły pracować jak należy i Miłosz Panek oraz Błażej Popis wpisali się do protokołu spotkania.